Dzień Zaduszny. Dawne "dziady". Wizyta na chrzanowskim cmentarzu.
Powyżej grób mojego taty Jacka Fickowskiego byłego nauczyciela języka polskiego i dyrektora Zespoły Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Poniżej nagrobek mojej prababci Józefy Fickowskiej z Rudnickich i jej córki Anny Klisińskiej z Fickowskich i jej męża Hieronima Klisińskiego.
Grób moich dziadków Edmunda Fickowskiego i Janiny Fickowskiej z Wojtczaków.
Grób siostry mojego dziadka Edmunad - Amelii Billewicz herbu Mogiła.
Grób syna mojego chrzestnego ojca - Miłosza Madeja. Zmarł śmiercią tragiczną kąpiąc się w wannie...zabiły go opary gazu.
Krzyże na chrzanowskim cmentarzu.
Najsmutniejsza część cmentarza. Nagrobki dzieciaczków....
Jak widać mam kogo odwiedzać nie tylko przy okazji Wszystkich Świętych....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz