Jan Wojtczak - mój pradziadek. Urodzony 6 stycznia 1879 r. w Skromnicy. Wychowywał się w Łęczycy wraz ze swoim licznym rodzeństwem. Tutaj także nauczył się szczotkarstwa. Po przyjeździe do Warszawy założył jedyną w Polsce firmę produkującą patentowane szczoteczki do zębów.
W artykule inż. K.Skorupki pod tytułem "Stan cechów Warszawskich w okresie lat 1918 - 1922" str. 4 zamieszczonym w "Gazecie Rzemieślniczej" Nr 30-31 z roku 1928 można było o pradziadku przeczytać.
Produkował ok. 4000 sztuk szczoteczek tygodniowo. Nie była to zatem mała, jednoosobowa firma. Niestety w żadnych dostępnych mi publikacjach, spisach rzemieślniczych nie odnalazłam nic więcej o pradziadku. Niestety działania wojenne w Warszawie zaprzepaściły większość dokumentów już na zawsze.
W książce adresowej Warszawy można także go odnaleźć.
Ranny w Powstaniu Warszawskim zostaje przewieziony do rodziny do Końskich. 9 września 1944 roku umiera.Ciało sprowadzono do Warszawy. Pochowany na cmentarzu bródnowskim wraz z pierwszą żoną zmarłą w 1919 roku. Druga żona Jadwiga z Szajerów też wraz z nim została tam pochowana, ale już w 1970 roku.
W pierwszą rocznicę jego śmierci w 1945 r. we wrześniu w "Życiu Warszawy" został zamieszczony nekrolog.
Podpisana druga żona, dzieci Janina, Tadeusz i Zdzisław i mój tata Jacek.
Skany nekrologu dzięki uprzejmości mojej kuzynki Reni.
Jan Wojtczak
I pomyśleć, że miał troje dzieci, z których tylko moja babcia miała syna, a syn (czyli mój tata) miał tylko mnie-jedyną córkę...
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń